![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Inauguracja poprzedniego, ponownie krótszego o 1 dzień dla inwestorów tygodnia była dla złota znakomita. Już pierwszego dnia notowania kruszcu – drożejąc o blisko 10 dolarów na uncji – przełamały barierę 1.130,00 dolarów za 1 uncję. Wspomógł to komunikat FOMC (Federal Open Market Committee) na temat rekordowo niskiego poziomu stóp procentowych. Tak pozytywna sytuacja na złocie wymusiła pojawienie się nowych prognoz i opinii dotyczących wartości kruszcu w najbliższym czasie – i trudno było się doszukać negatywnych. Pojawia się tutaj przede wszystkim kwestia wciąż nienajlepszej sytuacji gospodarczej – tempo wzrostu jest bardzo ograniczone, wciąż mamy do czynienia z wysokim bezrobociem. Z technicznego punktu widzenia, przełamanie punktu oporu w okolicach 1.144,00 USD/1 t oz. miało podyktować dalsze wzrosty. I nie inaczej się stało. W czwartek rano uncję żółtego kruszcu wyceniono na 1.146,50 dolarów, a popołudniu o kolejnych 1,5 dolara na uncji wyżej. Tego dnia wskaźnik eurodolara wzrósł z 1,3283 do 1,3360. Jednocześnie kurs pary GBPUSD odnotował zmianę z 1,5141 na 1,5271. Przy pozytywnych ruchach walut, skomplikowanej sytuacji Grecji oraz rewelacyjnych nastrojach w sektorze surowcowym złoto w piątek ustaliło ubiegłotygodniowe apogeum na poziomie 1.156,00 dolarów za 1 uncję – to najwyższy od kwartału wynik (11 stycznia – 1.158,00 USD/1 t oz.). W wyniku popołudniowej realizacji zysków złoto zamknęło tydzień kwotą 1.152,50 USD za 1 uncję.
W przeliczeniu na polską walutę, we wtorek rano na londyńskiej giełdzie uncja żółtego kruszcu kosztowała 3.216,66 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej popołudniowej sesji za tę samą ilość złota płacono 3.300,07 PLN.